wtorek, 28 września 2010

09. Hau Hau

W środku pachniało tytoniem, sake i lakierem do włosów. Korytarzem prosto i na lewo i wszyscy wparowali do garderoby. Pierwszy zauważył nas Reita, siedzący wyluzowany i cały gotowy na kanapie i palił jakieś świństwo. Zauważyłam maślane oczy Edwarda. Biedny. Nie sądzę żeby Rei był homo... chociaż kto wie*. Rei odchrząknął i Ruki zerwał się na równe nogi, przy okazji dezorientując makijażystkę która czarnym eyelinerem zrobiła mu przeogromną krechę wzdłuż całej twarzy.

- Już jesteście?

- No od dawna, ale oczywiście Tora musiała stać w kolejce i…

- Kushii, wystarczy!

Ruki spojrzał się w lustro.

- Shizuuuu! Zmazuj to~!

Wystraszona Shizu szybko wyjęła z szafki waciki i płyn do demakijażu i z prędkością światła zabrała się za zmazywanie eyelinera.

Gdy już nareszcie wszyscy byli gotowi, co mnie osobiście dziwiło, poszło im całkiem sprawnie, chłopaki wyszły na scenę. Ochrona wpuściła nas za kulisy, z których było widać całą scenę i kawałek publiczności. Światła zaczęły wirować i błyskać. Publiczność zaczęła skandować ‘ Gazetto! Gazetto! ‘.

W końcu Ruki zabrał głos.

- Witamy was tutaj wszystkich… Raz dwa trzy cztery!

I rozbrzmiały dźwięki Akai One Piece.

Aoi i Uruha skakali po scenie rozgrzewając publiczność. Reita bardzo dużo się ruszał, jakby dostał jakiegoś ataku**. Kai z pasją i uśmiechem na twarzy nawalał w talerze. Piosenka się zakończyła, i rozpoczęła się kolejna. Co chwila słyszałam jakby Ruki wypowiadał moje imię, może to moja spaczona wyobraźnia, ale przy jednym taki incydencie nawet Kushii się na mnie spojrzała. Co ty sobie myślisz do cholery jasnej. Już na encorze, przy Lindzie gitarzyści zrobili fan service i ogłuszył mnie pisk fanek. Uruha jeszcze w dodatku zaczął szczekać***. Ruki obrócił się do mnie i mrugnął.

`Po koncercie wszyscy padli zmęczeni na kanapę, a Shizu przynosiła szybko mokre ręczniki, icepack’i i pełno wody, którą muzycy zaczęli się polewać. Na najbardziej wykończonego wyglądał jednak biedny Kai. Lało się z niego jak z wiadra, a ręce miał zanurzone po łokcie w lodzie. Reita drzemał już na kanapie, układając sobie głowę wygodnie na ramieniu Kaia, na co on jeszcze bardziej się skrzywił. Kushii, zakrywając twarz, poprosiła mnie o chusteczkę, którą na prędko wygrzebałam z torby i jej podałam, a ona poszła do łazienki. Edward pożerał Reitę wzrokiem, korzystając z okazji że ten śpi i nie widzi. Aoi pobiegł do łazienki akurat gdy wychodziła z niej Kushii, i oboje zderzyli się czołami na co Kushii z histerycznym chichotem poprosiła mnie jeszcze o zapasową paczkę. Ruki poddał się demakijażowi, a Shizu pogwizdywała radośnie. Przez cały koncert wkońcu z kimś SMS-owała i popijała espresso.

- Jak się podobało?- spytał po chwili.

- Lepiej być nie mogło.

- Fajnie – uśmiechnął się do mnie serdecznie.

Gdy chłopcy już się ogarnęli, wyszliśmy na dwór i zaczęliśmy odprowadzać wszystkich członków zespołu do ich domów. Najpierw Aoi, potem Uruha i Kai obok siebie, Uruha na uliczce z boku a na końcu Ruki do domu z turkusowymi drzwiami. Na pożegnanie pocałował mnie w policzek, na co dziecinnie postępując odwróciłam wzrok i zarumieniłam się. Edward zamyślony oderwał się od naszej stopniowo pomniejszającej się grupy w tylko sobie znanym kierunku, a my z Kushii ustanowiłyśmy że ona dzisiaj śpi u mnie. Poszłyśmy jeszcze po popcorn i chipsy i włączyłyśmy film.

* Nigdy nie wiadomo, czy ktoś jest homo ^ ^ Jak mi się zrymowało >w<

** Czytałam gdzieś, że Reita na początku bardzo dużo się ruszał O.o

*** W wersji Uru stwierdziłyśmy z Pauriiną, że on normalnie szczeka xD

___________________________________________________

Do Chihiro: Masz rację! Dupnęłam się! Już poprawione :PP

Hmm….*drapu*. Na serio nie mam weny ostatnio.. to z desperacji pisałam na CSPE, obok moich notatek z ludzkiej reprodukcji ( super temat, nie ma co..). Rozdział mi się nie podoba, bo znowu nic się w nim nie dzieje *drapu*. Zastanawiam się nad przeniesieniem bloga na Onet *drapu* wtedy moglibyście zostawiać komentarze ( i mogłabym też zmienić wkońcu ten szajski wygląd bloga ), bo jak na razie prawie 100% komentarzy jest od Chihiro ( chałwa ci za to ). Red jest zajebiste, nie mogę przestać słuchać :> I ten teledysk, jak go zobaczyłam to trzeba mnie było zbierać z podłogi xD Czy nie uważacie że Ruki wybielił sobie zęby? Cały czas je pokazuje i tylko na nich praktycznie się skupiam :D Teraz pozostaje tylko czekać na PLEDGE ( nie mogę się doczekać :> ). Dedyk dla KatheRINe, za podrozdział <3

2 komentarze:

  1. Omg, jak krótko! Mam nadzieję, że rozwiniesz wątek EdwardxReirei :3 Byłoby fajnie, lubię yaoi.
    Ogólnie jestem zmęczona życiem, więc ledwo komentuję. Pomysł z przeniesieniem się na onet jest dobry, ale blogspot nie jest złym portalem, specjalnie założyłam tam bloga i bawiłam się nim bite trzy godziny i myślałam nad tym, żeby przenieść tam ai-no-dorei, ale stwierdziłam, że net nie jest zły :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale fajnie ^.^ Shizu. Coś mi to mówi. Mam podbny nick na WL *zaciesz ewidentny*

    OdpowiedzUsuń